Cały świat w talerzu zupy
Wyjątkowa, pachnąca orientem, nieznana i zaskakująca…. Ona – zupa w ulicznym barze w Bangkoku. Jej miseczka to cała kwintesencja Tajlandii. Pamiętam tą restauracyjkę dokładnie, bo chętnie się tam stołowałam. Lubiłam tam przesiadywać, bo zawsze byłam witana uśmiechem, a dodatkowo – było to miejsce spotkań. Czasem ktoś dosiadał się do mnie, czasem ja do kogoś, potem […]